2012-11-20, 02:29 PM
Mam tutaj swój kącik, bo jestem uczciwy. I skoro z powodu obecności na Tym forum mam klientów, to uważam, że należy się "temu misiu" działka. Więc mam płatny kącik, a admin ma na utrzymanie sprawności strony. I wilk syty i owca zjedzona.... Coś pokręciłem?
Do rzeczy:
Naprawiam samochody. Bo lubię. I nie chodzi tu o hardcorowy ofrojd, bo speców od ofrojdu to wokół 3M jest do bólu. Owszem, znam się conieco na tym, ale wolę generalnie ciężkie roboty, których inni nie chcą - silnik, skrzynie (w tym naprawa wiskoz w ZJ), etc. Robię wszystko: plastikowe dupowozy, klasyczne RWD sprzed 30lat, ofrojdowe wynalazki, dostawczaki. Wystawiam FV.
W rzazie czego dzwonić - tel 501-siedemset jedenaście-232 w godzinach 9-16 od PN do CZ (proszę nie dzwonić w piątki - to dzień wariata, zawsze na ciśnieniu). Jak nie odbieram, to próbować później, SMSy odczytuję wieczorem lub za parę dni.
Urzęduję w Pruszczu Gdańskim na Słowackiego siedemdziesiąt, telefon powyżej
Zapraszam.
Uwaga! Zdarzają się czasem prośby o wydumki. Owszem, mogę zrobić wszystko, tylko pięciozłotówki nie ścisnę tak, żeby się orzełek posrał. Ale... Jak pada hasło "wydumka" to proszę skreślić ze swojego słownika słowo "termin". Czytajcie uważnie moją sygnaturę. Nie ukrywam jaki jestem.
Jako, że zainteresowanie WISKOZAMI spore, toteż żeby wszystkim przez PW nie tłumaczyć, napiszę tu co i jak:
Reanimację wykonuję w trzech opcjach:
1. naprawa dostarczonej wiskozy klienta
2. wymiana wiskozy (i tak wymaga uprzedniego rozcięcia dostarczonej wiskozy żeby sprawdzić co to faktycznie jest, bo przez lata napraw, czy to z głupoty, czy z niewiedzy - często są pozakładane niewłaściwe wiskozy)
3. sprzedaż wiskozy. Najmniej lubię tę opcję, ponieważ muszę później kupować wiskozy do regeneracji, czyli mrozić kasę. A tego nie lubi żaden przedsiębiorca. Pieniądz w bezruchu nie zarabia.
Specjalna informacja dla posiadających ZJ po lifcie czyli reduktor 249OD:
http://www.jeep.org.pl/forum/thread-3557...#pid881556
Proszę przeczytać (mój post który wyskoczy w tym linku jako pierwszy), zanim podejmiecie decyzję o interesach ze mną.
Żeby było jasno i przejrzyście, wklejam sznurek do swojego profilu na alledrogo, tam zawsze jest wystawione wisko:
https://allegro.pl/uzytkownik/jaskrucha
MANUALE (to dla niedowidzących, bo ciągle ktoś marudzi, że nie widzi...)
Czasem potrzeba jakichś instrukcji, a że ryję za nimi w necie, toteż mogę się podzielić tym co za darmochę z sieci ściągnąłem. Na chomiku trzeba znaleźć konto "jaskrucha" i tam w folderze "manuale do rzepa" znaleźć interesujące rzeczy. W miarę dostępu do sensownego netu (w warsztacie mam żenującą bezprzewodówkę) podrzucam tam kolejne instrukcje.
Światłowód mi podciągnęli, to macie nową porcję. Duuużą porcję.
Ja wiem, że to nic nikomu nie robi, ale przyjemnie mi będzie, jak ściągniesz sobie manuala i klepniesz mi punkt reputacji. Będę wiedział, że moje godziny w necie komuś się przydały.
parę zdjęć z warsztatu:
Tak zajmuję się zwrotnicami, żeby ładnie hamowało.
[attachment=11976]
[attachment=11977]
Takie mosty czasem robię:
[attachment=11978]
Takie hamulce robię:
[attachment=11979]
[attachment=11980]
Do rzeczy:
Naprawiam samochody. Bo lubię. I nie chodzi tu o hardcorowy ofrojd, bo speców od ofrojdu to wokół 3M jest do bólu. Owszem, znam się conieco na tym, ale wolę generalnie ciężkie roboty, których inni nie chcą - silnik, skrzynie (w tym naprawa wiskoz w ZJ), etc. Robię wszystko: plastikowe dupowozy, klasyczne RWD sprzed 30lat, ofrojdowe wynalazki, dostawczaki. Wystawiam FV.
W rzazie czego dzwonić - tel 501-siedemset jedenaście-232 w godzinach 9-16 od PN do CZ (proszę nie dzwonić w piątki - to dzień wariata, zawsze na ciśnieniu). Jak nie odbieram, to próbować później, SMSy odczytuję wieczorem lub za parę dni.
Urzęduję w Pruszczu Gdańskim na Słowackiego siedemdziesiąt, telefon powyżej
Zapraszam.
Uwaga! Zdarzają się czasem prośby o wydumki. Owszem, mogę zrobić wszystko, tylko pięciozłotówki nie ścisnę tak, żeby się orzełek posrał. Ale... Jak pada hasło "wydumka" to proszę skreślić ze swojego słownika słowo "termin". Czytajcie uważnie moją sygnaturę. Nie ukrywam jaki jestem.
Jako, że zainteresowanie WISKOZAMI spore, toteż żeby wszystkim przez PW nie tłumaczyć, napiszę tu co i jak:
Reanimację wykonuję w trzech opcjach:
1. naprawa dostarczonej wiskozy klienta
2. wymiana wiskozy (i tak wymaga uprzedniego rozcięcia dostarczonej wiskozy żeby sprawdzić co to faktycznie jest, bo przez lata napraw, czy to z głupoty, czy z niewiedzy - często są pozakładane niewłaściwe wiskozy)
3. sprzedaż wiskozy. Najmniej lubię tę opcję, ponieważ muszę później kupować wiskozy do regeneracji, czyli mrozić kasę. A tego nie lubi żaden przedsiębiorca. Pieniądz w bezruchu nie zarabia.
Specjalna informacja dla posiadających ZJ po lifcie czyli reduktor 249OD:
http://www.jeep.org.pl/forum/thread-3557...#pid881556
Proszę przeczytać (mój post który wyskoczy w tym linku jako pierwszy), zanim podejmiecie decyzję o interesach ze mną.
Żeby było jasno i przejrzyście, wklejam sznurek do swojego profilu na alledrogo, tam zawsze jest wystawione wisko:
https://allegro.pl/uzytkownik/jaskrucha
MANUALE (to dla niedowidzących, bo ciągle ktoś marudzi, że nie widzi...)
Czasem potrzeba jakichś instrukcji, a że ryję za nimi w necie, toteż mogę się podzielić tym co za darmochę z sieci ściągnąłem. Na chomiku trzeba znaleźć konto "jaskrucha" i tam w folderze "manuale do rzepa" znaleźć interesujące rzeczy. W miarę dostępu do sensownego netu (w warsztacie mam żenującą bezprzewodówkę) podrzucam tam kolejne instrukcje.
Światłowód mi podciągnęli, to macie nową porcję. Duuużą porcję.
Ja wiem, że to nic nikomu nie robi, ale przyjemnie mi będzie, jak ściągniesz sobie manuala i klepniesz mi punkt reputacji. Będę wiedział, że moje godziny w necie komuś się przydały.
parę zdjęć z warsztatu:
Tak zajmuję się zwrotnicami, żeby ładnie hamowało.
[attachment=11976]
[attachment=11977]
Takie mosty czasem robię:
[attachment=11978]
Takie hamulce robię:
[attachment=11979]
[attachment=11980]