2015-11-10, 02:26 PM
Poczytałem sobie o tych olejach i dochodzę,do wniosku , że najlepiej żeby olej był klasy 0w natomiast lepkość na gorąco była dostosowana do charakteru używania auta i do stanu silnika. Pracowałem kilkanaście lat w serwisie opla i zawsze laliśmy do ośmiozaworowych silników olej mobila mineralny 15w40 lub syntetyczny 5w50 i nie było żadnych problemów z silnikami. Kilka lat temu opel wprowadził swoje oleje 5w30 i od tego momentu zaczęły się problemy z wycierającymi się wałkami rozrządu stąd moje obiekcje odnośnie tak rzadkich olejów. Taki amsoil 0w40 chyba byłby dobrym kompromisem? Moje auto ma 64 tys. mil , nie wymaga żadnych dolewek oleju i trzyma idealnie ciśnienie oleju, jeżdzę głównie na krótkich odcinkach po mieście. W takim przypadku ta lepkość 0w zapewniłaby chyba najlepsze smarowanie przy częstym odpalaniu zimnego auta ?